Gostyńscy karatecy po obozie

Gostyńscy karatecy po obozie

Pod koniec sierpnia gostyńscy karatecy powrócili z obozu, który pozwolił im na poszerzenie swoich umiejętności, a także odrobinę relaksu i oderwanie od codzienności. Jak podkreślają uczestnicy to był wspaniały, dobrze zorganizowany wyjazd. Objął on uczestników z różnych gmin. Trenowani pod okiem najlepszych mogli poznać smak zwycięstwa i porażki, a przede wszystkim aktywnie spędzić ostatnie tygodnie wakacji.

Obóz w Brzedni niezłym „wyciskiem” dla sportowców

Wyjazd zorganizowany w sierpniu objął karateków z Gostynia, Piasków, Śremu, Wrocławia, Poznania oraz Garzyna. Trenowali oni pod okiem wykwalifikowanej kadry w Ośrodku Szkolenia Sportowego w Brzedni. Jak udało się nam ustalić wszyscy uczestnicy mieli trzy treningi dziennie. Obejmowały one trening gibkościowo – koordynacyjny oraz specjalistyczny w zależności od poziomu zaawansowania. Nie mogło więc zabraknąć ćwiczenia technik oraz ich różnych kombinacji, a także walki sportowej i układu walk z kilkoma przeciwnikami. Co więcej każdy uczestnik nabył umiejętność elementów samoobrony – odpierania ataków z pałką czy noża. Walka toczyła się nie tylko na macie. Pogoda sprawiła, iż karatecy walczyli także z ogromnym upałem i trenowali wolę walki.

Rozmaity program rozwojowy z doskonałą kadrą

Gościem specjalnym wyjazdu był Robert Sworek (8 dan.), który jest prezesem Shotokan Word Organization. W trakcie szkolenia odbywały się zajęcia z postaw, ciosów, bloków, kopnięć, uników czy uderzeń. Jak podkreślają treningowcy karate to sztuka samodoskonalenia, dlatego starają się przekazać wszystkie podstawowe wartości każdemu zawodnikowi. Napięty grafik oraz szereg treningów sprawił, że uczestnicy mogli przystąpić do egzaminów na kolejne stopnie. Przybyło więc brązowych, niebieskich, zielonych, pomarańczowych oraz żółtych pasów. Organizatorem tego wspaniałego wyjazdu był Klub Ogniska Statutowego TKKF „Tęcza”. Cały wyjazd odbył się także dzięki współpracy młodych początkujących karateków, nad którymi czuwali ich właśni rodzice.