10-letnia dziewczynka z Gostynia wpadła do głębokiego wyrobiska po byłej cegielni
Na posterunku policji w Gostyniu doszło do natychmiastowej reakcji, kiedy odebrano zgłoszenie od 10-letniej dziewczynki. Dziewczynka przekazała informację, że wpadła do ogromnego dołu, który pozostał po dawnym wyrobisku cegielni na terenie miasta. Pomimo wielu prób, nie była w stanie się samodzielnie wyprowadzić.
Mała mieszkanka Gostynia zdecydowała się na wyprawę na lokalny plac zabaw ze swoimi rówieśniczkami. Niefortunnie jednak, oddaliła się od grupy. Pogrążona w korzystaniu z ekranu swojego telefonu komórkowego, niespodziewanie wpadła do głębokiego i stromego dołu, z którego nie mogła wydostać się na własną rękę.
Dziewczynka była wstrząśnięta i przestraszona, jednak pomimo tego była w stanie precyzyjnie opisać policjantowi dyżurnemu miejsce, w którym się znalazła.
Natychmiast podjęto akcję poszukiwawczą zaginionej dziewczynki. Dyżurny mundurowy utrzymywał stały kontakt z dzieckiem przez cały czas trwania akcji. Wypytywał 10-latkę, czy potrafi usłyszeć odgłosy syren policyjnych, co ułatwiło zlokalizowanie jej miejsca pobytu.
W ciągu niewielkiej ilości czasu stróże prawa byli w stanie precyzyjnie określić lokalizację, w której znalazła się zagubiona dziewczynka.