Powtórka z protestów: rolnicy ponownie wyjeżdżają na ulice w całej Polsce
Historia powtarza się, a rolnicy ponownie manifestują swoje niezadowolenie, blokując drogi w całym kraju, w tym w regionie gostyńskim. Po wcześniejszych protestach na ogólnopolską skalę, ziemia obrońców znów zadrżała pod kołami ich ciągników. Tym razem dołączyli do nich także rolnicy z Lasocic, blokując ruch na drodze S5, oraz z Bielewa, skierowując swoje działania na DW 308. Nie można również pominąć sytuacji na krajowej drodze numer 12 między Jarocinem a Jaraczewem, gdzie też należy spodziewać się utrudnień.
Zarówno Zielony Ład UE, jak i import produktów rolnych z Ukrainy stały się głównymi przedmiotami sprzeciwu strajkujących. W wielu miejscach Polski, w tym u naszych wschodnich granic, drogi do przejść granicznych z Ukrainą są blokowane. Rolnicy z regionu gostyńskiego są również przeciwni ograniczeniom wprowadzonym ze względu na afrykański pomór świń (ASF) obowiązującym na terenie ich powiatu.
Jednym z rolników z gminy Krobia jest pytanie, dlaczego ich wcześniejsze postulaty nie zostały jeszcze spełnione. Zastanawia się, czy podchodzą do sytuacji z należytą powagą: „Rolnicy bardzo dobrze spełnili swoje wymagania, które były do spełnienia i dlaczego to jeszcze nie zostało usunięte?”
Przy wsparciu producentów pasz i przewoźników, kilkadziesiąt ciągników wyruszyło z Krobi, przez Poniec, w kierunku Lasocic. Ich docelowym punktem jest skrzyżowanie drogi ekspresowej S5 z krajową drogą numer 12. Do 29 lutego planują zablokować ruch na trasie S5 w obu kierunkach.